Użytkownicy przeglądający ten wpis: 1 gości
Ocena wpisu:
  • 2 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
use sb
27.03.2018
21:45

Zmęczona, śpiąca. Postanowiłam napisać. Rok temu zostaliśmy znajomymi na fb, pewnie wiecie o kim mówię. Nie mamy kontaktu od sierpnia. Pisał, nie chciałam rozmawiać. O zgrozo.. ale zanim tak do końca się zmieszam z błotem za ten wybryk to muszę przyznać, że chociaż poznałam dzięki niemu tą całą muzykę, która jest teraz nieodłączną częścią mojego życia. Alkopoligamia com, prawda. 
Cały dzień na uczelni, wczoraj też. Nie mam siły. No i nie muszę mieć, jutro wolne, aaależ się soczyście wyśpię. Zaraz wyłączę wszystko, poczytam Opium w rosole. Wypożyczyłam specjalnie tą książkę, żeby przypomnieć sobie ten gimnazjalny stan. taki, no wiesz, Marti. Tylko ty wiesz o czym mówię. Okropnie smutna ta książka, ale kończy się dobrze. Wpasowywała się wtedy w mój humor, po kilku latach w końcu wpasowuje się znowu. 
Jutro będę sprzątać dom od rana, potem pojadę z mamą po rzeczy na święta, popołudnie spędzę z Biercą, dawno się nie widziałyśmy właściwie. Było pite ostatnio i teraz też będzie. Zrobiłam sobie właśnie playliste na spoti z piosenkami z gimnazjum, killersi przeważnie i fostery. Łezki w oczach,aaaaa. Kocham wracać do tego okresu mojego życia. Stare bravo, gdyby istniało, to każdy mógłby wejść i przeczytać dlaczego. Chyba nigdy nie będę pisać ładniej niż wtedy.  Chyba nigdy nie będę bardziej odrzuconą dziewczyną niż wtedy. Tzn będę, nawet jestem. Ale już zdążyłam się przyzwyczaić. 

Obejrzałabym pamiętniki, żeby się jeszcze bardziej poczuć jak szesnastolatka, ale nie, nie mam już dzisiaj siły. 




Pytacie co z nami? Nic. Nic się nie zmieniło. To obłęd. Status obłędu trwa, czy przyjdzie ktoś kto to wyłączy i włączy mi jakiś inny stan ducha? Chciałabym się w kimś zakochać, ale nie umiem. I wiem, że to się nie stanie tej wiosny. Czuję to. Rzygam nim, rzygam tym moim pierdolonym obłędem i czuję, że będzie tak jeszcze długo. Chcę wyjść, a jednocześnie śledzę go wszędzie. Snapowaliśmy dziś, niewinnie. I nikt się nie dowie jak dużą radość mi to sprawiało. 
Czekam na ten dzień, kiedy będę umiała sobie powiedzieć Marti, nie spierdoliłaś wcale, to on spierdolił. Nadal nie umiem.

aaaaaaaaaaaaaaaaaagr





a, uwaga. ktoś w szkole mnie śledzi, czuję to. zaczął siadać na wykładach za mną/obok mnie non stop. może to zwidy, ale widze gościa na przystanku, w szatni i na korytarzu cały czas. fajny.  
no
i co
z tego
jak


obłed mam w sobie kurewawdsdcndvn

I just want to be perfect   .
Odpowiedz
Komentarze (łącznie 0)

Skocz do: