17.12.2016, 13:34
Hejcia naklejcia.
Dzisiaj w jakiegoś wyjątkowego smuta wpadłam, nic mi się nie chce. Przyjaciel umówił się z kimś innym i nie mam z kim nawet wyjść z domu, a miałam ochotę na to żeby napić się Bubble Tea, ugh. Znowu chyba mam stalkera tak poza tym. Przykra sprawa, ale do mojego chłopaka napisał ktoś o, cytuję: niedorozwiniętych hipsterskich osraku, czy inny ch*j. Ja oczywiście skojarzyłam od razu, że to o mnie chodziło, bo kiedy jeszcze chodziłam do gimnazjum (stare dobre czasy) pastwił się nade mną jeden konkretny typo, który właśnie w ten sposób mnie nazywał. W ogóle namieszał mi gość w życiu, nawet zeznawałam przeciwko niemu w sądzie. Kiedy zobaczyłam screena tej wiadomości od Mojego aż w głowie mi zawirowało. Jaki trzeba mieć tupet żeby szperać po internecie w poszukiwaniu numeru gadu mojego chłopaka po to żeby napisać coś takiego i to jeszcze pod przykrywką nawiązania znajomości.
Zastanawiam się czy to czyta, a pewnie czyta. Pozdrawiam cię, człowieku o małym rozumku.
Zastanawiam się czy to czyta, a pewnie czyta. Pozdrawiam cię, człowieku o małym rozumku.
To specjalnie dla ciebie, taka ładna piosenka z dedykacją.
fafafafafar better run away
Gimbaza i gimbusy to coś pięknego. Nienawidzę tych trzech lat, które przeżyłam w gimnazjum. Chyba wszystkich musiałabym zgłosić na policję XD
Nie martw się, ja miałam stalkerkę w necie, tak z trzy lata temu. Trochę skomplikowana historia.