BRAVO.net.pl
Stalker powrócił, czyli smutna reaktywacja. #7 - Wersja do druku

+- BRAVO.net.pl (https://bravo.net.pl)
+-- Dział: Strefa ekspresji (https://bravo.net.pl/dzial-strefa-ekspresji)
+--- Dział: Blog (https://bravo.net.pl/dzial-blog)
+--- Wpis: Stalker powrócił, czyli smutna reaktywacja. #7 (/temat-stalker-powrocil-czyli-smutna-reaktywacja-7)



Stalker powrócił, czyli smutna reaktywacja. #7 - undoubtedly - 17.12.2016

Hejcia naklejcia. Dodgy
Dzisiaj w jakiegoś wyjątkowego smuta wpadłam, nic mi się nie chce. Przyjaciel umówił się z kimś innym i nie mam z kim nawet wyjść z domu, a miałam ochotę na to żeby napić się Bubble Tea, ugh. Znowu chyba mam stalkera tak poza tym. Przykra sprawa, ale do mojego chłopaka napisał ktoś o, cytuję: niedorozwiniętych hipsterskich osraku, czy inny ch*j. Ja oczywiście skojarzyłam od razu, że to o mnie chodziło, bo kiedy jeszcze chodziłam do gimnazjum (stare dobre czasy) pastwił się nade mną jeden konkretny typo, który właśnie w ten sposób mnie nazywał. W ogóle namieszał mi gość w życiu, nawet zeznawałam przeciwko niemu w sądzie. Kiedy zobaczyłam screena tej wiadomości od Mojego aż w głowie mi zawirowało. Jaki trzeba mieć tupet żeby szperać po internecie w poszukiwaniu numeru gadu mojego chłopaka po to żeby napisać coś takiego i to jeszcze pod przykrywką nawiązania znajomości.
Zastanawiam się czy to czyta, a pewnie czyta. Pozdrawiam cię, człowieku o małym rozumku.
To specjalnie dla ciebie, taka ładna piosenka z dedykacją.  Uśmiech





RE: Stalker powrócił, czyli smutna reaktywacja. #7 - Rose_Belle - 17.12.2016

Ja ostatnio nawet nie ryczałam, gdy oglądałam Titanica i Meridę Waleczną, a normalnie zalewałam się łzami na niektórych momentach. U mnie nie jest za wesoło i chyba coś mi się zrobiło z psychą. Dziwne zjawisko.
Gimbaza i gimbusy to coś pięknego. Nienawidzę tych trzech lat, które przeżyłam w gimnazjum. Chyba wszystkich musiałabym zgłosić na policję XD
Nie martw się, ja miałam stalkerkę w necie, tak z trzy lata temu. Trochę skomplikowana historia.


RE: Stalker powrócił, czyli smutna reaktywacja. #7 - suffering - 17.12.2016

Ja tak się cieszyłam, że w tv będzie Titanic. Włączyłam tv i widzę, że się zaczyna więc zaczęłam się tak ekscytować, bo bardzo lubię pierwszą połowę filmu... I wtedy zobaczyłam napis "Titanic. Część druga" i takie rozczarowanie. Moja siostra się ze mnie śmiała, że słyszała moje radosne nucenie tej melodii z Titanica i nagle krzyk "KURRRRRRRDE, DLACZEGO CZĘŚĆ DRUUUUUGA?!" XD


RE: Stalker powrócił, czyli smutna reaktywacja. #7 - GeminiGirl - 18.12.2016

Ja nigdy nie miałam stalkera. To ja nim byłam przez 3/4 swojego ostatniego jestestwa. Głównie stalkuję swojego faceta i jednego znajomego, ale znajomy się chyba zorientował, bo mi na wiadomości nie odpisuje od dłuższego czasu...

Heh... 

Potrzebuję nowego celu... Niezdecydowanie



RE: Stalker powrócił, czyli smutna reaktywacja. #7 - *nie pyskuj patafianie* - 18.12.2016

Bubble Serduszko33