29.12.2017, 16:08
(Edytowany 29.12.2017, 16:13 przez undoubtedly.)
Привіт!
Dziś u mnie tak dobrze, że mentalne słońce świeci mimo katastrofalnej pogody za oknem. Od trzech dni mam wrażenie, że mogę wszystko, że świat jest cudowny, że wszelkie myśli z wcześniej, te takie negatywne i o samobójstwie były po prostu głupie i jak w ogóle mogłam tak myśleć o sobie. Generalnie teraz ostatnio zajmuję się pocieszaniem przyjaciela, bo on znów wpadł w depresję i tak mega staram się mu pomóc, bo u mnie jest tak pozytywnie, że po prostu mogłabym zwymiotować tęczą. Chciałabym oddać mu trochę tej pozytywnej energii, bo u mnie jest nadmiar i mam problemy z zasypianiem, bo mam ochotę jednocześnie robić 45367789 rzeczy w tym samym czasie i są to rzeczy wszystkie oprócz spania, naprawdę. Ostatnio dostałam na przykład jakiejś dziwnej fazy na szukanie zdjęć z wczesnego dzieciństwa, bo chcę znaleźć jedno konkretne.
Słucham tych swoich ukraińskich playlist w kółko i w kółko i już nawet nie tęsknię za tym Drohobyczem, którym się tak mocno zauroczyłam w niedalekim czasie. To znaczy - tęsknię nadal, jednak po ostatnim wypłakaniu się nie tęsknię już tak silnie. To dobrze, bo było to nieco problematyczne dla mnie i ogólnie dla ludzi w moim otoczeniu. Jednak kocham rozmawiać z ludźmi o Drohobyczu, bo to miejsce jest taką mą małą ostoją, nie mam pojęcia skąd mi to przyszło. Po prostu jest i to lubię.
Nie tęsknię już za szkołą, zdecydowanie, bo to odpoczynek od niej w dużej mierze pomógł mi postawić się na nogi, wraz z faktem, że mój komputer wreszcie został naprawiony i mogłam podzielić się tutaj z wami tym, że jest u mnie dużo lepiej na zasadzie - patrzcie, wygrała z depresją! Jednak nie tylko! Najbardziej pomaga mi obecność mojej dziewczyny, która sprawia, że czuję się 2579645 razy lepiej niż kiedy jestem sama i ogólnie jest tak cuuudownie, że mam ochotę tańczyć, śpiewać i co to tam jeszcze. Wczoraj byłam z A. w galerii, wydałam kupę kasy, ale nie żałuję, bo świetnie się razem bawiłyśmy. Było super!
Pozdrawiam moją kochaną Nikolcię, która zaraz będzie to czytać i życzę jej milutkiego dnia.
fafafafafar better run away
Widzieć cię tak szczęśliwą, i to jeszcze między innymi dzięki mnie jest najlepszym prezentem jaki mogłabym dostać, najcudowniejszym komplementem i perfekcyjną motywacją do życia, kochanie
Nas już naprawdę nic nie rozdzieli :')