Użytkownicy przeglądający ten wpis: 1 gości
Ocena wpisu:
  • 2 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
vacayy
6.07.2018
11:23
piątek


Aaaaach! Wakacje! W końcu dołączam do grona tych wszystkich szczęśliwców moih znajomych, którzy skończyli sesję tydzień temu albo i wcześniej. Wczoraj miałam ostatni egzamin - budo. Najgorsze gówno, najtrudniejszy i z największego materiału, i udało się Serduszko 9-11 pisemny, a właściwie rysowany, potem czekanie na ustny, grupowy stres i panika, zamieszanie z tym kto będzie mnie pytać, pytał mnie nie ten profesor, który miał pytać, panika, stres, strach, zamieszanie, ale udało się! Nie wiem jak ja to robię, ale właśnie w takich momentach, totalnego ogólnego stresu ja jestem oazą spokoju i uspokajam grono. UF. UFFFfffffff
Wróciłam do domu s tego upału, odpoczęłam myśląc o tym, że to początek, że mogę teraz nic nie robić, albo robić wszystko. Tyle myśli, planów, rzeczy do zrobienia.. ach. Wieczorem przyejchał R, zrobiliśmy sobie zzakupy i pojechaliśmy robić piknik pod lasem. Leżeliśmy, piliśmy, paliliśmy nawet, eh (nie palę i nie mam zamiaru, ale w takich momentach to aż żal nie). Tkwiliśmy w takiej beztrosce 4 godziny. Potem włączyłam majestic casual i zaczęliśmy tańczyć boso po trawie. Było już ciemno. Było cudownie. R powiedział, że puszczam świetne pisoenki. Caribou i Disclousure. Powiedział że jest jakiś tam festiwal pod koniec lipca i co ja na to. Jedzie ten kolega z mieszkania ze znajomymi. Co ja na to? : ) 
Wróciłam do domu o 23. Spałam do 10 prawie. Aaach. 
Rano ogarnęłam się, pierwszy wakacyjny dzień! Zaczęłam szukac pracy, bo będę potrzebować hajsu. Znalazłam, fajną całkiem. W pon się dowiem czy tak, czy nie. : ) Gastro oczywiście. 
A teraz nie wiem. Poćwiczę. Musze zrobic porządki w pokoju. Napisałam do Izy czy robimy coś. Spontanicznie : > 


aach

vacayyyyy

I just want to be perfect   .
Odpowiedz
Komentarze (łącznie 0)

Skocz do: