
Kolejny dzień kiedy próbuję coś napisać.
Nie chce mi się rozmyślać o przykrych sprawach.
Na studiach idzie dobrze, zaliczenia pełną parą.
Oceny są naprawdę dobre, zobaczymy jak będzie na egzaminach.
Tak bardzo chcę już wiosnę.
Śnieg i mróz strasznie mnie męczą.
Ostatnio poczułam się trochę lepiej. Nie wiem jak to się stało.
Ani nie starałam się pozytywnie myśleć, ani nie robiłam nic w kierunku "pozbycia się depresji".
Nie rozumiem o co tutaj chodzi.
Może to właśnie taki objaw. Przez chwile będzie super, a wróci ze zdwojoną siłą.
Jestem przed okresem i żrę wszystko co napotkam na swojej drodze.
Beznadziejna ta notka... w sumie nie wiem o czym tu piszę i co chciałam napisać...
Lepiej gdy przestanę.
Pozdrawiam 

![[Obrazek: giphy.gif]](https://media.giphy.com/media/qHY6ij6LYizle/giphy.gif)