![]() |
|
day off - Wersja do druku +- BRAVO.net.pl (https://bravo.net.pl) +-- Dział: Strefa ekspresji (https://bravo.net.pl/dzial-strefa-ekspresji) +--- Dział: Blog (https://bravo.net.pl/dzial-blog) +--- Wpis: day off (/temat-day-off) |
day off - *nie pyskuj patafianie* - 30.11.2017 30 11 2017 13:46 czwartek. spędzony w domu. Wstałam po 8, od tamtej pory śnieg nie przestał padać na moment. postanowiłam. nie wychodze. day off. pieprzyć konsekwencje :C miałam dzisiaj oddać projekt, ale poddałam się psychicznie i fizycznie wczoraj. ach, trudno, należy mi się odpoczynek, musze bardziej o to zadbać, bo skończy się jak w wakacje. jest przepięknie. już bardzo, bardzo biało, nie przeszkadza mi to. mam ochotę upiec piernik, albo ciasteczka, albo coś.. pewnie niedługo mama wróci z pracy.. kurcze, już koniec listopada. A tak dobrze pamiętam jak był ostatni dzień października, wydaje mi się jakby to było dwa tygodnie temu, serio.. Bezboleśnie przeżyłam ten listopad. Ciach, i już. Szybko, nawet nie zdążyłam się pozadręczać, nie jest źle. Jutro pierwszy dzień mojego najulubieńszego miesiąca w roku. g r u d z i e ń kocham cię.
![]() Jutro mam tylko jedne zajęcia od 10 i wykład, pójde w końcu.. Może też pójdę do kina na Cichą noc, bo dużo fajnych osób których gustowi ufam (
Miałam iść z nim na Vincenta, ale nie poszliśmy, woleliśmy iść się napić. :'] ) polecało. I lubię poslkie filmy. A ostatni raz w kinie byłam ... no.. baaaaardzo dawno temu. A na początku roku chodziłam dosłownie kilka razy w miesiącu, non stop na coś. Eh.. nie wiem czy ostatnio nie była to Bunkierka z K. Hm.. możliwe. Czyli chyba jeszcze w sierpniu.. możliwe to? :O Mam motywację, żeby ten miesiąc zacząć dobrze i przeżyć go dobrze. Ostatnio nie wyobrażam sobie dnia bez jogi, zawsze wieczorem obowiązkowo, a wczoraj i dzisiaj zrobiłam też rano. W końcu znalazłam coś, co mnie nie męczy, a dobrze robi mojemu ciału. Czuje się dobrze. Jeszcze tylko żebym jadła lepiej, chociaż i tak już jest super dobrze. Nie jem mięsa od wakacji. Sporadycznie. Wiem, ze mi szkodziło. Nie jem też słodyczy, chociaż jak czasem mnie coś najdzie to jem :< muszę być silniejsza i postawić jasny cel.
Słucham sobie na Spoti świątecznych piosenek, siedzę w świątecznych geterkach.. mm. Muszę dziś zrobić coś produktywnego przecież. Potem. Albo może kompletny day off?
a co tam?
___________ z nudów zaczęłam przeglądać moje wpisy. dotarłam do 1 lipca. płacze jak dziecko. RE: day off - milowylass - 30.11.2017 wczoraj sobie uświadomiłam , że to koniec tego depresyjnego miesiąca, wreszcieeee
|