29.04.2023, 17:18
(Edytowany 29.04.2023, 19:21 przez snajperx.)
elo ziomy
jeśli ktoś w ciągu ostatniego tygodnia próbował wejść na stronę, spostrzegł zapewne, że coś nie bangla.
Problemy z przekierowaniem domeny, wynikłe z mojego niedopatrzenia. 🙄
Przepraszam państwa najmocniej, miłego wypoczyna majówkowego życząwszy.
co tam u Was.
🐢
P.S. jeśli ktoś czuje się zagorzałym (czyli takim za gorzałą. hłe x) ) graczem albo chciał/a/o/x-by urozmaicić sobie majówkowe wrażenia - wczoraj miała miejsce odciągająca się długimi latami premiera sequela pierwszego polskiego mordobicia, wydanego w 1994 jako Franko. Gwoli przypomnienia/wprowadzenia: w grze tej dreptamy sobie jednym lub dwoma kolesiami, o ksywkach odpowiednio Franko i Alex, po szczecińskich ulicach '87 i napierdalamy wszystkich po kolei, szukając zemsty za zabicie kumpla, dla relaksu urządzając rajd maluchem i rozjeżdżając babcie. Sequel był przedmiotem mającej miejsce ładnych parę lat temu akcji crowdfundingowej. Kasę zebrano - i szybko słuch po nim zaginął, budząc głebokie rozgoryczenie wśród wspierających. Lata później jednak coś się ruszyło - i tak oto ostatecznie mamy część drugą. Nie wszyscy są hepi, gdyż wiele obietnic pierwotnie składanych pozostało w sferze obietnic, a i wizualnie produkt końcowy odbiega od oczekiwań.
Skinny & Franko do dostania jest na steamie, a ja się na temat wrażeń nie wypowiem, albowiem w mym guście gra owa nie leży. Jak już, to wolę sobie popykać w Maria Renard's Revenge i przy okazji pochwalić się figurką, która przyszła do mnie niedługo po tym, jak się żem w Marii Renard zakochał, z bonusowym cuksem i origami. ( ° ͜ʖ °)
![[Obrazek: maria%20renard%20bra.jpg]](https://bravo.net.pl/_static/maria%20renard%20bra.jpg)
a tu recenzja Skinny & Franko, gdyby ktoś był ciekaw:
jeśli ktoś w ciągu ostatniego tygodnia próbował wejść na stronę, spostrzegł zapewne, że coś nie bangla.
Problemy z przekierowaniem domeny, wynikłe z mojego niedopatrzenia. 🙄
Przepraszam państwa najmocniej, miłego wypoczyna majówkowego życząwszy.
co tam u Was.
🐢
P.S. jeśli ktoś czuje się zagorzałym (czyli takim za gorzałą. hłe x) ) graczem albo chciał/a/o/x-by urozmaicić sobie majówkowe wrażenia - wczoraj miała miejsce odciągająca się długimi latami premiera sequela pierwszego polskiego mordobicia, wydanego w 1994 jako Franko. Gwoli przypomnienia/wprowadzenia: w grze tej dreptamy sobie jednym lub dwoma kolesiami, o ksywkach odpowiednio Franko i Alex, po szczecińskich ulicach '87 i napierdalamy wszystkich po kolei, szukając zemsty za zabicie kumpla, dla relaksu urządzając rajd maluchem i rozjeżdżając babcie. Sequel był przedmiotem mającej miejsce ładnych parę lat temu akcji crowdfundingowej. Kasę zebrano - i szybko słuch po nim zaginął, budząc głebokie rozgoryczenie wśród wspierających. Lata później jednak coś się ruszyło - i tak oto ostatecznie mamy część drugą. Nie wszyscy są hepi, gdyż wiele obietnic pierwotnie składanych pozostało w sferze obietnic, a i wizualnie produkt końcowy odbiega od oczekiwań.
Skinny & Franko do dostania jest na steamie, a ja się na temat wrażeń nie wypowiem, albowiem w mym guście gra owa nie leży. Jak już, to wolę sobie popykać w Maria Renard's Revenge i przy okazji pochwalić się figurką, która przyszła do mnie niedługo po tym, jak się żem w Marii Renard zakochał, z bonusowym cuksem i origami. ( ° ͜ʖ °)
![[Obrazek: maria%20renard%20bra.jpg]](https://bravo.net.pl/_static/maria%20renard%20bra.jpg)
a tu recenzja Skinny & Franko, gdyby ktoś był ciekaw:
Hold the line, I'm on my way to make things right,
Even though it's hard to reach that satellite! \o/