19.01.2017, 10:24
więc siadłam dziś, a w zasadzie kilka dni temu
i aby nie było że od tamtej pory tak tu siedzę
- to działo się trochę w międzyczasie -
lecz z bólem topionym w gorzkiej kawie stwierdziłam
że ja mam jakąś, kurna
depresję.
serio, przemknęła mi myśl nawet o wizycie u psychologa
i - niech mi bóg świadkiem - o ile rzecz jasna jest jakiś bóg
nigdy nie patrzyłam na osoby z zaburzeniami jak na świrów.
nigdy.
ale drugie, co przyszło mi do głowy to
ej, nie jestem świrem.
totalny absurd w mojej głowie. hipokryzja to piękny plaster na sumienie, no jasne, że tak.
no ale mniejsza o to.
od tygodnia próbuję odpalić jeden plik na kompie, w którym powstaje moja nowa opowieść, jednak nie mam motywacji.
póki co najlepsze historie powstają w mojej głowie i tylko tam.
w sumie to przed chwilą przyszło mi do głowy, że nigdy nie byłam w górach zimą. zawsze myślałam, że o tej porze roku jeździ się tam tylko po to, by pośmigać na desce czy na nartach.
ja nie umiem ani tego, ale równie dobrze mogłabym się sprawdzić podczas siedzenia przy kominku i picia grzanego wina.
skąd to wiem? to moja super moc - piję i wiem różne rzeczy.
no ale mniejsza o to.
od tygodnia próbuję odpalić jeden plik na kompie, w którym powstaje moja nowa opowieść, jednak nie mam motywacji.
póki co najlepsze historie powstają w mojej głowie i tylko tam.
w sumie to przed chwilą przyszło mi do głowy, że nigdy nie byłam w górach zimą. zawsze myślałam, że o tej porze roku jeździ się tam tylko po to, by pośmigać na desce czy na nartach.
ja nie umiem ani tego, ale równie dobrze mogłabym się sprawdzić podczas siedzenia przy kominku i picia grzanego wina.
skąd to wiem? to moja super moc - piję i wiem różne rzeczy.
chyba muszę wracać do pracy.
może ktoś zrobi mi kawę?
nie?
szkoda. :<
Everybody jumps from the sound of a shotgun
In my neighborhood, everybody got one
everybody got one!
może ktoś zrobi mi kawę?
nie?
szkoda. :<
Everybody jumps from the sound of a shotgun
In my neighborhood, everybody got one
everybody got one!
no siema.
jest cieniem, który podąża za mną na czterech łapach...
Chyba tak - dziś jest na plusie i od razu mi lepiej
Ale... Ale... No - jednak myślę, że to tylko taki po prostu czas. Może sprzyja temu zima, może nie wiem co... A my silne kobiety jesteśmy przecież, prawda? No - więc się nie poddajemy żadnym smutkom!