26.04.2018, 08:43
26.04.2018
8:22
czwartek
Cześć.
Nie wiem co się ze mną dzieje, miałam pisać, ale właśnie odkryłam że w poniedziałek tkoonafide wrzuciło więcej materiału nowego na spoti. Dopiero teraz to zobaczyłam. Co.. jest. No.. tak, wciągnęło mnie tamagoczi i kilka innych.
Dobra, wróćmy do pisania. To co.. zacznę od tego że jest źle. Nie poszłam dzisiaj na zajęcia, właściwie miałam tylko projo, więc nic się nie dzieje. No ale.. wczoraj miałam 80/50 ciśnienie i czułam się tak jakbym mdlała non stop. Nie byłam w stanie nic robić, dlatego stwierdziłam, że odpuszczam. Byłam w krk wczoraj, robiłam trochę projektu, ale i tak w sumie powinnam więcej. A może to tylko moje zbyt optymistyczne podejście.
Nie chciałam o tym pisać, ale od przedwczoraj mam taki sen, który zdaje się trwać dosłownie całą noc, jak się budzę to nie pamiętam konkretów, ale jak się położyłam to znowu tam byłam. Dzisiaj jedyne co wyraźnie zapamiętałam to, że spotkałam się z nim i że przytulił mnie tak strasznie mocno i długo. Boże.. to było tak realistyczne i tak silne.. Moja droga podświadomość sama wie najlepiej jak widać. Nie powinnam za nim tęsknić, a czy powinnam oszukiwać siebie? Może powinnam. Ale nic nie zmieni faktu co czuję. Nawet jeśli za dnia nie będę o tym pamiętać i nie będę się do tego przyznawać. Może to wszystko przez te snapy. Nie rozmawialiśmy w ogóle dawno juz, ostatnio wysłał kilka. Moja reakcja - odruch to uśmiechająca się buzia i bicie serca. Nie mogę przecież tego kontrolować. Dobra, więc bedę z tym żyć.. tylko proszę cię marti, nie obwiniaj się już. Nie jest to łatwe, bo potem zaczynają mnie gonić te myśli, że mogłam z nim być, bo on chciał od początki.. gdybym tylko wtedy nie zaczęła zgrywać bezdusznej laski. Bo przecież nią nie jestem! Nie jestem.. jestem teraz dziewczynką, która jest sama i.. i tylko śni po nocach, ze jest inaczej.
Nie chcę nikogo innego. Nie umiem.
W każdym razie przytulanie się przez sen mi dzisiaj musi wystarczyć. No i bzy. Kwitną już. Wszystko w mojej głowie jest takie jak chcę.
Poświęciłam 4/5 tego wpisu na Ciebie. kręci mi się w głowie. tttttttttt
urlop. majówka. maj. .. maj. będzie ciężko i już to wiem
8:22
czwartek
Cześć.
Nie wiem co się ze mną dzieje, miałam pisać, ale właśnie odkryłam że w poniedziałek tkoonafide wrzuciło więcej materiału nowego na spoti. Dopiero teraz to zobaczyłam. Co.. jest. No.. tak, wciągnęło mnie tamagoczi i kilka innych.
Dobra, wróćmy do pisania. To co.. zacznę od tego że jest źle. Nie poszłam dzisiaj na zajęcia, właściwie miałam tylko projo, więc nic się nie dzieje. No ale.. wczoraj miałam 80/50 ciśnienie i czułam się tak jakbym mdlała non stop. Nie byłam w stanie nic robić, dlatego stwierdziłam, że odpuszczam. Byłam w krk wczoraj, robiłam trochę projektu, ale i tak w sumie powinnam więcej. A może to tylko moje zbyt optymistyczne podejście.
Nie chciałam o tym pisać, ale od przedwczoraj mam taki sen, który zdaje się trwać dosłownie całą noc, jak się budzę to nie pamiętam konkretów, ale jak się położyłam to znowu tam byłam. Dzisiaj jedyne co wyraźnie zapamiętałam to, że spotkałam się z nim i że przytulił mnie tak strasznie mocno i długo. Boże.. to było tak realistyczne i tak silne.. Moja droga podświadomość sama wie najlepiej jak widać. Nie powinnam za nim tęsknić, a czy powinnam oszukiwać siebie? Może powinnam. Ale nic nie zmieni faktu co czuję. Nawet jeśli za dnia nie będę o tym pamiętać i nie będę się do tego przyznawać. Może to wszystko przez te snapy. Nie rozmawialiśmy w ogóle dawno juz, ostatnio wysłał kilka. Moja reakcja - odruch to uśmiechająca się buzia i bicie serca. Nie mogę przecież tego kontrolować. Dobra, więc bedę z tym żyć.. tylko proszę cię marti, nie obwiniaj się już. Nie jest to łatwe, bo potem zaczynają mnie gonić te myśli, że mogłam z nim być, bo on chciał od początki.. gdybym tylko wtedy nie zaczęła zgrywać bezdusznej laski. Bo przecież nią nie jestem! Nie jestem.. jestem teraz dziewczynką, która jest sama i.. i tylko śni po nocach, ze jest inaczej.
Nie chcę nikogo innego. Nie umiem.
W każdym razie przytulanie się przez sen mi dzisiaj musi wystarczyć. No i bzy. Kwitną już. Wszystko w mojej głowie jest takie jak chcę.
Poświęciłam 4/5 tego wpisu na Ciebie. kręci mi się w głowie. tttttttttt
urlop. majówka. maj. .. maj. będzie ciężko i już to wiem
I just want to be perfect .