
***
Nadal słucham źle kojarzącego mi się zespołu. I nie wiem po co mi to. Jakoś bezpieczniej jest ukrywać się we wspomieniach, niż żyć teraźniejszością. Gubię się w przeszłości. Przyszłości natomiast w ogóle nie planuję, bo stwierdziłam, że myślenie o niej wprowadzi mnie w całkowitą depresję. Z tej natomiast wyprowadza mnie KrainaWyjaśnień i muzyczki z Poradników Uśmiechu.


Znowu blog + znowu kawa. Mówiłam, że to już swojego rodzaju tradycja.
A w czerwcu wyjeżdżam do Krakowaaa!
Jezujezujezu, już nie mogę się doczekać! Jestem pewna, że będzie tak suuuper. Po raz pierwszy będę nocować w hotelu.
I będę denerwować D ciągłym gadaniem o Krainie, bo nakręciłam się mocno xD. Mam nastrój maniakalno-depresyjny nadal i piję kawę za kawą, ale jest fajnie mimo wszystko. Jeszcze tylko dwa dni szkoły i znowu wolne, a w przyszłym tygodniu mam praktyki z psychologii.
Yaabaadabadooo!
Co tam jak tam, ludkowie wszelacy? Wszyscy zdrowi? Ja lekko przeziębiona niestety.
edit; Myślałam, myślałam, aż w końcu wymyśliłam. Kupuję kubek z cytatem z Krainy. Robiony na zamówienie. Później pokażę.

A w czerwcu wyjeżdżam do Krakowaaa!



Co tam jak tam, ludkowie wszelacy? Wszyscy zdrowi? Ja lekko przeziębiona niestety.
edit; Myślałam, myślałam, aż w końcu wymyśliłam. Kupuję kubek z cytatem z Krainy. Robiony na zamówienie. Później pokażę.
They think that we're no one - we're nothing, not sorry.