25.06.2017, 12:15
(Edytowany 25.06.2017, 12:59 przez undoubtedly.)
***
Byłam dzisiaj na Skupie Kultury i spotkałam tam Do. i D., no i oczywiście kupiłam sobie książki. Po obiedzie idę tam jeszcze raz, bo za dużo psychologicznych rzeczy tam nie było, a poczytałabym chętnie coś na temat zaburzeń psychicznych - cała ja. XD Teraz słucham Nirvany (zakochałam się w Lithium) i bujam się do niej pijąc kawkę. Rozkminiam czy w hotelu, gdzie jutro jadę (Krakóóóów!
) będzie rozpuszczalna kawa, bo zwykła jest dla mnie obrzydliwa i nie wiem jak można to pić. Muszę się jeszcze spakować, ale strasznie mi się nie chce. Tylko bym siedziała przy tym komputerze i pisała, wiem, ale podjaranie wycieczką jest ogromne. Ogólnie najbardziej cieszę się na to muzem sztuki japońskiej i na to, że mój przyjaciel zgodził się tam pójść. Jestem nawet trochę zaskoczona, bo on generalnie za Japonią nie za bardzo. Ma jobla na punkcie Francji i tylko Francji. To słodkie. XD
) będzie rozpuszczalna kawa, bo zwykła jest dla mnie obrzydliwa i nie wiem jak można to pić. Muszę się jeszcze spakować, ale strasznie mi się nie chce. Tylko bym siedziała przy tym komputerze i pisała, wiem, ale podjaranie wycieczką jest ogromne. Ogólnie najbardziej cieszę się na to muzem sztuki japońskiej i na to, że mój przyjaciel zgodził się tam pójść. Jestem nawet trochę zaskoczona, bo on generalnie za Japonią nie za bardzo. Ma jobla na punkcie Francji i tylko Francji. To słodkie. XDJeśli chodzi o Do., dowiedziałam się od niej, że po raz kolejny w tym roku trafiła do szpitala psychiatrycznego. Szkoda mi jej. Pytałam, czy znowu chciała zrobić sobie krzywdę, bo zwyczajnie się martwiłam, ale powiedziała, że nie ma ochoty o tym rozmawiać. Teraz będę się nad tym głowić. Nie widziałam się z nią prawie dwa lata, a tu taka przykra wiadomość.
fafafafafar better run away

