
a więc to tak... nie możecie jednak żyć bez bravo, a tym samym ja razem z wami. 
na wieść o tej jakże niespodziewanej wiadomości zrobiło mi się trochę żal
ale w sumie dobrze - pomyślałam w duchu - bo po co ciągle tu wracać...

na wieść o tej jakże niespodziewanej wiadomości zrobiło mi się trochę żal
ale w sumie dobrze - pomyślałam w duchu - bo po co ciągle tu wracać...
a teraz siedzę (jak to mam w zwyczaju)
z dobrą, dziwną muzyką, niskim procentem i masą roboty na karku
i znów tu jestem.
ciekawe.
miło was znów 'zobaczyć'.
nie twierdzę, że będę się angażować jak kilka lat temu, bo i moje zdolności pisarskie nie są tego warte,
jednak sentyment nie pozwoli mi tak łatwo odpuścić - jak zawsze zresztą
zaskakującym jest fakt, jak wiele władzy nad światem potrafią mieć pieprzone sentymenty.
to dziwne uczucie znów czuć się 'nowym'.
przypomina mi to tamto lato, kilka lat temu, gdy jeszcze zdarzało mi się malować przy sztalugach i nie wracać na noc do domu
tylko po to, by poszwędać się po lesie.
oh my god, tyle czasu temu...
także ten. widocznie koniec tego dobrego - czas zacząć lepsze!
więc witam.
![[Obrazek: tumblr_m4d8jrVyg61qavzqjo1_500.gif]](http://25.media.tumblr.com/tumblr_m4d8jrVyg61qavzqjo1_500.gif)
zaskakującym jest fakt, jak wiele władzy nad światem potrafią mieć pieprzone sentymenty.
to dziwne uczucie znów czuć się 'nowym'.
przypomina mi to tamto lato, kilka lat temu, gdy jeszcze zdarzało mi się malować przy sztalugach i nie wracać na noc do domu
tylko po to, by poszwędać się po lesie.
oh my god, tyle czasu temu...
także ten. widocznie koniec tego dobrego - czas zacząć lepsze!
więc witam.
![[Obrazek: tumblr_m4d8jrVyg61qavzqjo1_500.gif]](http://25.media.tumblr.com/tumblr_m4d8jrVyg61qavzqjo1_500.gif)
no siema. 

jest cieniem, który podąża za mną na czterech łapach...
Boję się wystawić nos za drzwi, gdy jest ciemno, a co dopiero, gdybym miała chodzić po lesie O.O