30.01.2017, 17:51
***
wróciłam do szkoły. piękny plan. indywidualne, a przez wszystkie dni oprócz wtorków mam tylko po trzy lekcje.
słucham sobie muzyki i cieszę się dniem. może przez napływ dopaminy związany z pojawieniem się słoneczka...kto wie...
nagle zachciało mi się żyć, ale nie mam (co dziwne) żadnej weny na pisanie tutaj, więc kończę już i słucham dalej.

uwielbiam

They think that we're no one - we're nothing, not sorry.