Użytkownicy przeglądający ten wpis: 1 gości
Ocena wpisu:
  • 2 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
mad /edited
5 grudnia 17
17:06

Cześć, dobry wieczór. Włączyłam Lanę. Grudniowo za oknem, jest pięknie. Jestem sama w domu, w sumie wróciłam dwie godziny temu i już odpoczęłam, zaraz idę sobie zrobić coś do jedzenia, chyba makaron. I siadam do projektowania. 
Postanowiłam wczoraj, że zrobię sobie tatuaż. Dzisiaj skomentowałam na ig zdjęcie tego tatuażu, że super, gościu do mnie napisał, że jak chce to mi zerobi. Że na wiosne będzie w krk w jakimś salonie. :O BOŻE. Na wiosnę. Na urodziny. tatuaż! TAK. Wiecie co. ... zawsze mi się wydawało, że to takie... że nie zrobię sobie, bo będę się bała, że za jakiś czas mi się znudzi, przestanie podobać itp. Nie. Koniec. Koniec takiego myślenia, martyna, koniec. Będę załować jedynie, że nie zrobiłam. Wiem to. Czuję, że chcę i musze i zrobię go. Bo będzie do mnie pasował i będzie mój. CHCĘ na urodziny. Aaaaaaaaj. 

Mam dobry humor dzięki temu. Będę dziewczyną z dziarką. Ale na razie muszę ogarnąć grudniowe sprawy. Ogólnie ... jest bardzo.. mikołajowo, światecznie. Mam dobry humor, przestałam się bać. Dzisiaj rano taka głupia rzecz mi umiliła poranek, mamy na uczelni kilka sali na kod, który akurat znam, i widziałam, że jedna dziewczyna priobuje wejść ale drzwi były zakodowane, więc podbiegłam i wpisałam jej ten kod i się po prostu uśmiechnęłam, ona zaskoczona powiedziała  o dzięki. Takie nic, a tak.. miło. Blush 
No. Idę do kuchni zrobić sobie makaron chyba, bo głodna się zrobiłam. Jutro mam tylko jedne zajecia, w dodatku rzeźba. Zaczynam. Nie wiem czego się spodziewać, będzie śmiesznie xD Mój kierunek przynajmniej dostarcza mi jakiegoś tam fanu. 
Ach. Cudownie jest. Blush>> mówiłam już że kocham ten miesiąc? i nic mi nie jest w stanie popsuć humoru chyba. 
I oby nie. Może napiszę coś potem, bo jestem głodna.
_______________________________________________
zeszłam do kuchni. już pisząc tego posta dostałam dwa snapy od niego, ale najpierw wstawiłam sobie wodę na makaron. otwieram. pierwszy. selfie w lustrze. trochę szok, bo nie wysłał swojej mordy i nie wstawił jej nigdzie, nie widziałam jej od ponad miesiąca. w etui telefony włożony obrazem z MB Częstochowską. Podpis "robiłaś to z księdzem?". Parsknęłam. Kolejny snap "kurwa nie tutaj" 

haha
haha
hahahaha


śmiałam się na głos chyba 10 minut. zaczęłam robić obiad. nigdy się tak nie wczuwałam w krojenie warzyw. KURWA. Uśmiechkurwowałam sobie na głos  przez jakiś czas, jestem sama w domu nadal. haha.. no. a śmiech to już taka mimowolna reaakcja. 


no 
ja pierdole




no




haha...


chyba za dużo z nim snapuję, skoro pomylił mnie z nią. staph.
zaraz wyrzygam ten makaron.
nie odpisałam. chociaż miałam napisać coś idiotycznego. nie mam siły, szkoda czasu. kurwa mać.

I just want to be perfect   .
Odpowiedz
Komentarze (łącznie 4)
  • *nie pyskuj patafianie*
    Dodał(a):
    *nie pyskuj patafianie*  
    Ranga:
    patafcio ****.  
    Data:
    kurrrrrrrrrwa
    Odpowiedz

  • milowylass
    Dodał(a):
    milowylass  
    Ranga:
    Doświadczony ***..  
    Data:
    c o o o o ooo -___________- nw,nw co napisacc odnośnie tej 2 części
    Odpowiedz

  • *nie pyskuj patafianie*
    Dodał(a):
    *nie pyskuj patafianie*  
    Ranga:
    patafcio ****.  
    Data:
    nie bój się, zrób Serduszko
    Odpowiedz

  • milowylass
    Dodał(a):
    milowylass  
    Ranga:
    Doświadczony ***..  
    Data:
    Tatuaże są fajne Serduszko byle nie jakieś kiczowate bo to widać od razu czemu ktoś zrobił
    ja swój wymyśliłam jak poszłam do liceum i dalej mi sie podoba a przynajmniej dalej utrzymuje ze mogłabym go mieć i dalej znaczy to samo i z tego samego powodu mogłabym kiedyś go miec... Kiedyś.... Kiedyś..
    Odpowiedz


Skocz do: