
***
piosenka na dziś;
...cześć siema elo!

skończyło się moje ulubione anime i nie mam już nic do oglądania. zostały mi odcinki specjalne po angielsku, ale chyba się nie skuszę. przeczytałam 56 stron Makbeta i stwierdziłam, że główny bohater tak jak ja choruje na schizofrenię - słyszy głosy i widzi duchy, co normalne nie jest. ale nic. jutro czytam dalej. dzisiaj nie mam siły. napisałam długą notatkę na temat surrealizmu, a jutro jeszcze czeka mnie referat na temat udziału Polaków w II WŚ. szkoła mnie wykańcza. teraz już tylko pociesza mnie myśl, że w kwietniu mam praktyki w poradni psychologicznej. całe życie chyba na to czekałam. xD kawa już wypita i sałatka zjedzona, a wena na pisanie opowiadania nadal gdzieś się chowa. od rana właściwie nic mi się nie chce i tylko czekam aż położę się spać. ten dzień to jedna wielka porażka. gdyby nie nastrój pseudomaniakalny, który wciąż się utrzymuje, byłabym pewna, że zagranie w wielorybka to najlepsze na ten moment rozwiązanie.
myśli nieuczesane z dnia dzisiejszego;
* czy świat jest prawdziwy i czy ja jestem prawdziwa? i czy wszystko co otacza mnie prawdą jest, a nie złudzeniem?
They think that we're no one - we're nothing, not sorry.