19.05.2018, 15:06
19.05.2018
14:57
sobota
Dzień dobry.
Podobnie jak tydzień temu.. wróciłam do domu dzisiaj rano, wczoraj miałam dobry produktywny dzień, a wieczorem spotkałam sie z Nim i poszliśmy do Mocaku, z okazji nocy muzeów. Był też pokaz filmu o Marinie, artystce, który oglądałam już dawno.
Podobał mu się film. Byłam mocno zaskoczona, pozytywnie ogólnie bylo bardzo przyjemnie. Tak.. porównując to do środy,czwartku. Był zgrzyt, było zwątpienie i obrzydzenie. Udało mi się to uratować.
Oglądaliśmy wieczorem zdjęcia u niego.. dość sporo zdjęć. I.. miło... było to oglądać, poznać go bardziej. Czuję takie ciepło na sercu kiedy o tym myślę. Coraz bardziej się zbliżamy. Oczywiście powoli i oczywiście nie czuję się w tym super swobodnie. Coś nowego. Ktoś nowy. Znamy się jakiś miesiąc.. tylko. Czuję zwarcie między nami. Albo.. raczej.. dopiero zaczynam czuć.
Powiedział mi dziś, że rano jak robił dla nas kawę to myślał o tym.. kim teraz jesteśmy. Czy chciałabym i czy on by chciał czegoś więcej. W sensie związku. Powiedział, że nie wie w jaki sposób ma na przykład mówić o mnie kiedy rozmawia ze znajomymi. Powiedziałam, że jestem po prostu dziewczyną, z którą się spotyka. I na razie to chyba wystarcza.. powiedział, że porozmawiamy o tym kiedyś, może niedługo.
jezzzzzzzzzzu.
Jestem rozanielona. Rozmawialiśmy dużo, coraz bardziej go poznaję i to jest.. mmmm
!!!
!!!!!!
nie wiem co pisać...
.....
miłość w powietrzu moi drodzy
14:57
sobota
Dzień dobry.
Podobnie jak tydzień temu.. wróciłam do domu dzisiaj rano, wczoraj miałam dobry produktywny dzień, a wieczorem spotkałam sie z Nim i poszliśmy do Mocaku, z okazji nocy muzeów. Był też pokaz filmu o Marinie, artystce, który oglądałam już dawno.
Podobał mu się film. Byłam mocno zaskoczona, pozytywnie ogólnie bylo bardzo przyjemnie. Tak.. porównując to do środy,czwartku. Był zgrzyt, było zwątpienie i obrzydzenie. Udało mi się to uratować.
Oglądaliśmy wieczorem zdjęcia u niego.. dość sporo zdjęć. I.. miło... było to oglądać, poznać go bardziej. Czuję takie ciepło na sercu kiedy o tym myślę. Coraz bardziej się zbliżamy. Oczywiście powoli i oczywiście nie czuję się w tym super swobodnie. Coś nowego. Ktoś nowy. Znamy się jakiś miesiąc.. tylko. Czuję zwarcie między nami. Albo.. raczej.. dopiero zaczynam czuć.
Powiedział mi dziś, że rano jak robił dla nas kawę to myślał o tym.. kim teraz jesteśmy. Czy chciałabym i czy on by chciał czegoś więcej. W sensie związku. Powiedział, że nie wie w jaki sposób ma na przykład mówić o mnie kiedy rozmawia ze znajomymi. Powiedziałam, że jestem po prostu dziewczyną, z którą się spotyka. I na razie to chyba wystarcza.. powiedział, że porozmawiamy o tym kiedyś, może niedługo.
jezzzzzzzzzzu.
Jestem rozanielona. Rozmawialiśmy dużo, coraz bardziej go poznaję i to jest.. mmmm
!!!
!!!!!!
nie wiem co pisać...
.....
miłość w powietrzu moi drodzy
I just want to be perfect .