12.01.2017, 12:13
Leże w łóżku, tak bardzo chora, że w nocy myślałam, że umrę. Wszystko mnie bolało dosłownie, nałykałam się tabletek, a i tak właściwie bez efektu.
I to jak na złość, bo mam teraz wolne kilka dni, mogłam wypoczywać, zrobić coś produktywnego, posprzątać, a leże w łóżku i mam wrażenie, że zamiast lepiej to jest coraz gorzej. A tak się cieszyłam tym, że mnie choroba omija
Pociesza mnie fakt, że niedzielny egzamin zaliczyłam na 4,5 :
jakaś pociecha jest, byle do przodu.
Mam jeszcze dwa egzaminy, o których na samą myśl robi mi się słabo.. no i czekam na wyniki koła już prawie miesiąc..
lecę dalej chorować i czekać na cud ozdrowienia
I to jak na złość, bo mam teraz wolne kilka dni, mogłam wypoczywać, zrobić coś produktywnego, posprzątać, a leże w łóżku i mam wrażenie, że zamiast lepiej to jest coraz gorzej. A tak się cieszyłam tym, że mnie choroba omija

Pociesza mnie fakt, że niedzielny egzamin zaliczyłam na 4,5 :

jakaś pociecha jest, byle do przodu.
Mam jeszcze dwa egzaminy, o których na samą myśl robi mi się słabo.. no i czekam na wyniki koła już prawie miesiąc..
lecę dalej chorować i czekać na cud ozdrowienia
