14.08.2018, 20:26
14 08 2018
20:16
wtorek
prawie połowa sierpnia, mija dzisiaj 4 miesiące znajomości z R. Czwarty miesiąc z rzędu nie rozmawiałam z M. Widziałam go w tym czasie 3 razy, ale z daleka i tylko raz on widział też mnie. To by było na tyle.
Acoustic mood, zaraz jeszcze włącze Birdy i tyle będzie. Perseidy. włączyłam Birdy. Nie mam z kim iść na spacer. W piątek mija 5 lat od nocy pod gwiazdami. Wcale nie chce mi się płakać.
Przypominają mi się początki liceum, tamten czas. Byłam szczerze szczęśliwa, teraz nie jestem, ale za to stawiam na rzucanie się na głębokie wody. To nigdy nie jest przyjemne. Na początku. Liczę chyba na to, że nauczę się przynajmniej nie topić, a może i oddychać pod wodą, kiedyś. Słucham piosenki "wings" i przypomina mi się kim byłam wtedy. Całkiem inna...[?] Chyba jednak nadal mam w sobie cząstkę tamtej siebie.
Mam ochotę tworzyć dzisiaj. Narysuję, a może napiszę coś. Teraz też piszę, to zawsze jest objaw napływu weny.
Z drugiej strony wiem, że... musze skupić sie na tym co teraz mnie uszczęśliwia. Mam motyle w brzuchu na samą myśl o Audioriver, o tym ile poznalam osób.. Musze się skupić na tym ile miłych rzeczy przeżyłam dzięki znajomości z R.
Śnił mi się dzisiaj, Ł też.
..
Muszę wstać jutro przed 7 do pracy... :c
idę tworzyć
20:16
wtorek
prawie połowa sierpnia, mija dzisiaj 4 miesiące znajomości z R. Czwarty miesiąc z rzędu nie rozmawiałam z M. Widziałam go w tym czasie 3 razy, ale z daleka i tylko raz on widział też mnie. To by było na tyle.
Acoustic mood, zaraz jeszcze włącze Birdy i tyle będzie. Perseidy. włączyłam Birdy. Nie mam z kim iść na spacer. W piątek mija 5 lat od nocy pod gwiazdami. Wcale nie chce mi się płakać.
Przypominają mi się początki liceum, tamten czas. Byłam szczerze szczęśliwa, teraz nie jestem, ale za to stawiam na rzucanie się na głębokie wody. To nigdy nie jest przyjemne. Na początku. Liczę chyba na to, że nauczę się przynajmniej nie topić, a może i oddychać pod wodą, kiedyś. Słucham piosenki "wings" i przypomina mi się kim byłam wtedy. Całkiem inna...[?] Chyba jednak nadal mam w sobie cząstkę tamtej siebie.
Mam ochotę tworzyć dzisiaj. Narysuję, a może napiszę coś. Teraz też piszę, to zawsze jest objaw napływu weny.
Z drugiej strony wiem, że... musze skupić sie na tym co teraz mnie uszczęśliwia. Mam motyle w brzuchu na samą myśl o Audioriver, o tym ile poznalam osób.. Musze się skupić na tym ile miłych rzeczy przeżyłam dzięki znajomości z R.
Śnił mi się dzisiaj, Ł też.
..
Muszę wstać jutro przed 7 do pracy... :c
idę tworzyć
I just want to be perfect .