05.01.2018, 00:44
4.01.2018
23:34
Hej. Późno już. A ja jestem starsznie zmęczona.. mimo wszystko stwierdziłam, że napiszę.. dzisiejszy dzień był dziwny dość. Obudziła mnie Ona. Sen. Śniło mi się, że dostałam od niej 3 snapy, filmiki. Pierwszy jak leżą, on twarzą do łóżka, nie widać było jego buzi, ręke opierał o jej kolano. Drugi na którym ona się śmieje z czegoś, on też tam był ale go nie widziałam, trzeci z podpisem "przepraszam, chyba nie powinnam ci wysyłać takich rzeczy". Obudziłam się. Było jakoś po 6. Przed 7 mama przyszła mnie obudzić, byłam zdezorientowana, nie spałam, eh... dziwnie ogólnie. ;?
Dzień mijał spoko, miałam tylko zajęcia.. w sumie nie miałam zajęć, projektowaliśmy po prostu, robiłam z kolega wizki, ogólnie super... potem miałam egzamin z budo, też siedzieliśmy ze znajomymi razem i poszło mi nawet całkiem całkiem.. ;>
najlepsze było potem, bo jak wysiadłam z tramwaju zaczepił mnie chłopak, było ciemno, a on po prostu zaczął iść obok mnie i powiedział cześć. zabijcie mnie, ale moja pierwsza myśl, to że to On. Eh.. doszłam do galerii, chciał mój numer, ale powiedziałam że mam chłopaka bo nie byłam zainteresowana ahah.. ;_; byłam kupić wysokie skarpetki jakieś, znalazłam nawet fajne, 3 pary za 15 zł, przy kasie okazało się że kosztują 10 :') cudownie co nie? Ale uwaga.. idac na buda na dworcu obok mnie przechodziła Kasia i Krzyś Gonciarz!!! :')))) to było piękne.. eeeh. Przyszły też moje nowe adidaski i jestem szczęśliwa.
Jutro mam jeden wykład, miałam iść, ale mama mnie przekonała żebym nie szła, bo mamy księdza po kolędzie i pogrzeb jakiejś ciotki w mieście obok, no i pojadę "spotkać się z rodziną", mimo że ciotki nie widziałam ani razu. Nie chce mi się jutro po prostu tak szczerze, a w domu przynajmniej się pouczę. Krk w piątki to zło.
Obejrzałam odcinek diagnozy, wciągnęłam się przed Gabrysię eeeh. Ale serio fajny serial. Zakościelny gra :')
mam manię (nadal jeszcze) obczajania czego słucha na spotify. 50 min temu voo voo. uuuuh.... w dodatku piosenkę którą miałam zapisaną i słuchałam non stop wtedy. KUR DE. przecież to kompletnie nic nie znaczy bo on tez po prostu lubi ten zespół, ale.. ale.. cholera.
dobra, nie pierdol dziewczyno, idź juz spać.
proszę dzisiaj o normalny sen, bo od sylwestra ciągle jakieś mam wizjionierskie dziwne długie sny. koniec. normalny lekki sen.
jak żyjecie?
23:34
Hej. Późno już. A ja jestem starsznie zmęczona.. mimo wszystko stwierdziłam, że napiszę.. dzisiejszy dzień był dziwny dość. Obudziła mnie Ona. Sen. Śniło mi się, że dostałam od niej 3 snapy, filmiki. Pierwszy jak leżą, on twarzą do łóżka, nie widać było jego buzi, ręke opierał o jej kolano. Drugi na którym ona się śmieje z czegoś, on też tam był ale go nie widziałam, trzeci z podpisem "przepraszam, chyba nie powinnam ci wysyłać takich rzeczy". Obudziłam się. Było jakoś po 6. Przed 7 mama przyszła mnie obudzić, byłam zdezorientowana, nie spałam, eh... dziwnie ogólnie. ;?
Dzień mijał spoko, miałam tylko zajęcia.. w sumie nie miałam zajęć, projektowaliśmy po prostu, robiłam z kolega wizki, ogólnie super... potem miałam egzamin z budo, też siedzieliśmy ze znajomymi razem i poszło mi nawet całkiem całkiem.. ;>
najlepsze było potem, bo jak wysiadłam z tramwaju zaczepił mnie chłopak, było ciemno, a on po prostu zaczął iść obok mnie i powiedział cześć. zabijcie mnie, ale moja pierwsza myśl, to że to On. Eh.. doszłam do galerii, chciał mój numer, ale powiedziałam że mam chłopaka bo nie byłam zainteresowana ahah.. ;_; byłam kupić wysokie skarpetki jakieś, znalazłam nawet fajne, 3 pary za 15 zł, przy kasie okazało się że kosztują 10 :') cudownie co nie? Ale uwaga.. idac na buda na dworcu obok mnie przechodziła Kasia i Krzyś Gonciarz!!! :')))) to było piękne.. eeeh. Przyszły też moje nowe adidaski i jestem szczęśliwa.
Jutro mam jeden wykład, miałam iść, ale mama mnie przekonała żebym nie szła, bo mamy księdza po kolędzie i pogrzeb jakiejś ciotki w mieście obok, no i pojadę "spotkać się z rodziną", mimo że ciotki nie widziałam ani razu. Nie chce mi się jutro po prostu tak szczerze, a w domu przynajmniej się pouczę. Krk w piątki to zło.
Obejrzałam odcinek diagnozy, wciągnęłam się przed Gabrysię eeeh. Ale serio fajny serial. Zakościelny gra :')
mam manię (nadal jeszcze) obczajania czego słucha na spotify. 50 min temu voo voo. uuuuh.... w dodatku piosenkę którą miałam zapisaną i słuchałam non stop wtedy. KUR DE. przecież to kompletnie nic nie znaczy bo on tez po prostu lubi ten zespół, ale.. ale.. cholera.
dobra, nie pierdol dziewczyno, idź juz spać.

proszę dzisiaj o normalny sen, bo od sylwestra ciągle jakieś mam wizjionierskie dziwne długie sny. koniec. normalny lekki sen.
jak żyjecie?

I just want to be perfect .