06.01.2017, 17:34
(Edytowany 06.01.2017, 17:35 przez Choco.vita.)
Dzisiaj mi jakoś lepiej, ale do końca dnia zostało jeszcze kilka godzin.
Mam nadzieję, że nie będę się złościć, płakać i smucić.
Dzisiaj rozciągałam się, stwierdziłam, że może to lepszy sposób niż żebym ćwiczyła intensywnie skoro mam astmę.
Bieganie nie jest dla mnie, chociaż bardzo bym chciała.
Znalazłam jakąś jogę rozciągającą do szpagatu i myślę, że najpierw w taki sposób poćwiczę.
Dopiero dzisiaj dowiedziałam się jakim jestem nierozciągniętym kołkiem, naprawdę tragedia.
Wczoraj mi się udało! W końcu los się do mnie uśmiechnął!
Dziękuje tym osobą, które trzymały za mnie kciuki
Udało się! Hahahaha, ale się ciesze
***
Teraz po prostu odpoczywam sobie, rozmyślam, oglądam yt.
Może znacie jakieś banalne komedie romantyczne?
Obejrzałabym sobie właśnie coś takiego.
Pozdrawiam