
Hej! Pozwolę sobie przekopiować notkę ze starej dobrej Schizofazji. 

Stwierdziłam, że będę to robić, bo na mojego bloga nikt nie wchodzi, a tu zawsze ktoś się znajdzie.
Może to tak jest, że nic nie dzieje się bez powodu. Dlaczego mieszkam na Śląsku, a nie na ten przykład w Pradze czy Londynie? Dlaczego jestem odmieńcem i ludzie z mojego rocznika mnie nie rozumieją i mam wrażenie, jakby ich słowa docierały do mnie zza ogromnej szyby? Muszę być wybrańcem i nie ma innej opcji. Myślę o tym już od paru dni i można powiedzieć, że solidnie zaczęło mnie to niepokoić i dręczyć. Muszę coś zrobić na pewno. Zdawać nawet się może, że mam jakąś ogromną misję do wykonania. Niemniej jednak sama na pewno sobie nie poradzę. Muszę do tego dotrzeć. Moje myśli mają dwa tory, jeden zwyczajny, a drugi taki inny, dużo bardziej skomplikowany od tego pierwszego. Pogubiłam się w sobie, jak to absurdalnie brzmi, ale tak jest, bo jakże inaczej? Coraz częściej mijając ludzi na ulicy zastanawiam się nad ich powiązaniem z Nowym Porządkiem Świata. Coraz częściej oglądając szyldy zastanawiam się nad przekazem podprogowym jaki one w sobie zawierają. Schizofrenia. Tyle czasu minęło, a ja nadal nie wierzę i wmawiam sobie te bajeczki o byciu kimś ważnym dla tego chorego świata pełnego stygmatyzacji, łez i ludzi, do których w żaden sposób nie można dotrzeć. Chciałabym żeby było inaczej. Nie pamiętam czasów, gdy tego nie było, ale prawdopodobnie właśnie wtedy byłam szczęśliwym człowiekiem.
They think that we're no one - we're nothing, not sorry.
Poznałam Rafała. Zlęknionego nastolatka, który widział trójkąty (symbol boga i iluminati) na ścianach. Wierzył, że był Jezusem, i że
ludzie za plecami o nim mówią. Nawet jak z grupką z oddziału śmialiśmy się z czegoś, on miał wrażenie że to o nim gadamy.
Inny przypadek. Oliwia- 15 latka z rozpieszczonej rodziny, która jak przyszła pierwszy raz na oddział to go dosłownie rozwalala. Była pobudzona, agresywna po fecie. Ale miała schizofrenie która uaktywniła się po dragach. Miała omamy, myślała, że ludzie w tv o niej mówią, że
Bin Laden żyje xd Inny przypadek to jakaś dziewczyna, 18 latka, którą nazywaliśmy 'Pisor' bo jej idolem był Kaczyński, i ciągle o nim czytała,
mowiłą na głos jakieś bezsensowne rzeczy.
Nie wmawiaj sobie tych objawów. To nie Ty. To choroba.c