Użytkownicy przeglądający ten wpis: 1 gości
Ocena wpisu:
  • 2 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
24.05.17. /undou
***

Wysłałam wczoraj list do 116111. Wieczorem przeżyłam totalną załamkę. Dzisiaj rano natomiast miałam potężne natężenie myśli samobójczych. Ale jest coraz lepiej. Udało mi się nawet dzisiaj pójść do szkoły. Zaliczyłam sprawdzian z fizyki na 3, więc nie jestem z niej już zagrożona. Pozostała mi jeszcze tylko ta nieszczęsna matematyka. Nigdy sobie z nią nie radziłam, więc zupełnie mnie to nie dziwi. Teraz ciągle na coś czekam. Na Kraków najbardziej. I na przyszłą środę, kiedy będę mieć badanie MRI. Jestem ciekawa wyników. Kiedy pierwszy raz robiłam te badania, coś wykazało im, że miałam psychozę reaktywną. No super. Zdaje mi się, że może być ze mną tylko lepiej. Gorzej nie będzie, zważywszy na to, że chodzę do szkoły. Hm. Daję radę.

Jeszcze tylko miesiąc i dwa dni do podboju Krakowa! Wink

edit; Nie potrafię wysiedzieć na miejscu. Rzeczywistość jest taka, że poważnie stresuję się tym badaniem. Wiem, że nie powinnam, bo jest to znane doskonale miejsce i znany personel, jednak nie o samo badanie się rozchodzi. Wyniki. Najbardziej przerażająca rzecz na świecie. Jeszcze się okaże, że mam jakiegoś guza mózgu albo inne tałatajstwo. Paranoizuję jak typowy schizofrenik, którym jestem. Chyba położę się spać, bo inaczej te myśli mi nie odpuszczą...
fafafafafar better run away
Odpowiedz
Komentarze (łącznie 0)

Skocz do: