12.06.2017, 16:04
(Edytowany 12.06.2017, 17:12 przez undoubtedly.)
LUUUUUDZIE!!
Zdałam matmę! Przechodzę do następnej klasy! Bez poprawek!!
Nawet nie wiecie jak się cieszę. Kooocham świat! W tym miejscu pragnę pozdrowić rodziców, którzy mnie wspierali i motywowali do nauki. I moją najkochańszą na świecie perełkę, moją dziewczynę, która utrzymuje mnie przy życiu i udowadnia na każdym kroku, że życie mimo tylu przeszkód potrafi być piękne. Uwielbiam was!
Skoro problemy się skończyły, chyba można już zacząć cieszyć się nadchodzącymi wakacjami, nie? Za równe dwa tygodnie Kraków i muzeum sztuki japońskiej! Jejujejujeju, czuję, że to będą najlepsze dwa dni w moim życiu ever, nie licząc tych spędzanych wcześniej z moją kruszynką. Ciągle piszę o tym Krakowie, wszędzie, wiem o tym, ale jestem taka podjarana tym wyjazdem i ogólnie szał. Jest jednak jeden mały smuteczek. Prawdopodobnie w te wakacje nie spotkam się z Nią i Jej nie przytulę i to doprowadza mnie do ogromnej rozpaczy. Huśtawka emocjonalna. To z tęsknoty. Słucham teraz smutnych japońskich piosenek i myślę o niej.
A wy za kimś tęsknicie? Może tylko mam głupie wrażenie, że jestem z tym jedyna...
fafafafafar better run away