Użytkownicy przeglądający ten wpis: 1 gości
Ocena wpisu:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
T.T. ekspołzd, koncert. I inne rzeczy
Komentarze (łącznie 9)
  • snajperx
    Dodał(a):
    snajperx  
    Ranga:
    Banita. I do tego boomer.  
    Data:
    elo ziomy!

    miałem zacząć od niejakiego Tanjiro, ale w świetle zaistniałych faktów zsunę go na dalszy plan i zacznę od koncertu.
    jak lubicie zajebistą retromuzę, to 14 września Italove robi koncerta w Suwałkach.  Cool

    [Obrazek: italove-koncert-w-suwalkach-1130x628.jpg]


    dawno ich nie słuchałem - Italove odkryłem w 2019 i cały pierwszy album jest mjut. 👌 Dla próby:








    ok, przechodząc do rzeczy...
    to jeden z "artykułów", których wolałbym tu nie publikować. 😐  Dlatego "elo ziomy" napisałem małymi literami i bez pogrubienia. Jednak skoro już Teto została ambasadorką samozwańczego głównego polskiego źródła informacji o Teto i w proceder jest, biedaczka, zaplątana, to jakoś wspomnieć wypada...
    Otóż jeden z najbardziej znanych jutubowych operatorów Teto, niejaki Tanjiro T., parę dni temu zwinął swoje internetowe biznesy. A to w związku z dopuszczeniem się czynów moralnie złych na przestrzeni ostatnich ~5 lat, kiedy to urzeczony talentem plastycznym z dziedziny ecchi jednej z użytkowniczek swojego discorda - postanowił pokazać jej małe kotki w piwnicy.
    trafiłem na tę wiadomość dziś, za pośrednictwem filmiku:


    na filmik z kolei natrafiłem próbując dowiedzieć się, dlaczegóż to kanał niejakiego Tanjiro T. wita mnie komunikatem "Na tym kanale nic nie ma"; do zajrzenia tam pchnęła mnie z kolei próba przypomnienia sobie, skąd kojarzę cover "Tell My World" Teto, do czego w końcu - dochodząc do punktu zapłonowego tego łańcucha - nakłoniło mnie przypadkowe odkrycie dawnej reklamy Chrome'a z Miku w roli głównej, na końcu której [reklamy, a nie Miku] usłyszałem kojarzący mi się z Teto motyw. Tytuł użytej piosenki podany był w opisie - i po nitce do kłębka...

    bliższy opis rozwoju akcji, linki do konwersacji T.T. z jego "ofiarą", jak i do komentarza i przeprosin jego samego (w stronę odbiorców i Teto), w pakiecie z żalem za grzechy i mocnym postanowieniem poprawy, znaleźć można w opisie pod filmikiem. 

    od siebie dodam, że za coverami produkcji Tanjiro T. nigdy jakoś nie przepadałem, głównie ze względu na głos Teto, który w jego wydaniu nieodparcie kojarzy się z sepleniącym 8-latkiem. 🤔  
    /edit: choć po przejrzeniu mojej jutubowej listy polubionych stwierdziłem tam i parę ubytków, z których wymienić mogę (a pozostałych nie mogę, bo ani nie liczyłem, ile ich jest, ani z pamięci żadnego więcej nie kojarzę). Gdyby ktoś tęsknił - dorobek artystyczny Tanjiro T. reuploadowany jest na bieżąco m.in. tu: https://www.youtube.com/@SandWingSnow/videos; więcej linków w adekwatnym wątku na reddicie.





    P.S. swoją drogą - skoro jesteśmy już przy temacie znikających z jutuba produkcji Teto, dla równowagi coś pozytywnego (przynajmniej dla mnie). Parę tyg. temu powrócił z zaświatów cover Daybreak Frontline, który plasował się w ścisłej czołówce mojej selekcji tetowych masterpisów od mniej więcej początku tego roku. Czyli cover w wydaniu jutubera SATOP, któremu cześć i chwała. Któregoś dnia ni stąd, ni zowąd - zniknął. ;_; Przepadł bez śladu i bez słowa wyjaśnienia, a co gorsza - bez wykonanego przeze mnie backupu.
    Była jeszcze ostatnia iskierka nadziei - bo w końcu taką nutkę MUSIAŁ uploadować ktoś jeszcze - czy to z inną wizualizacją, czy ze statycznym tłem, czy w ogóle w innym serwisie... W toku tych poszukiwań znalazłem kilka wcześniejszych wersji tego covera w jakimś chińsko-tajwańsko-koreańskim serwisie. One jednak nawet w połowie nie dorównywały utraconemu dziełu 😥 (Jeden z nich: https://www.bilibili.com/video/BV1vz4y177hm/).
    w końcu uznałem, że dłużej już tak nie wyczymie, i po prostu zagadałem do gościa pod innym z jego coverów (też trzymających poziom), wyrażając swój głęboki ból i rozpacz i pytając, co to się stanęło, że filmik zniknął. No i - parę minut później został przywrócony. ^_^ Według słów autora - status Daybreak Frontline został - w zamierzeniu tymczasowo - zmieniony na prywatny ze względu na poprawki, które miały mu zostać zaaplikowane. No więc tak...

    co tam u Was!




    /a - skoro już się rozpisałem, to napiszę jeszcze o kolejnym przypadkowym odkryciu. Kolejne przypadkowe odkrycie nazywa się... Kasane Keko. x|

    [Obrazek: e5aa3e82fd6c24c734dd308a1da442ad.jpg]

    Kasane Keko jest pochodną Teto, powołaną do życia pod koniec roku 2009. Nie jest jednak jej klonem. Nie jest też utauloidem ani vocaloidem, co tłumaczy, dlaczego do tej pory jej nie widziałem. 🤨  Poza wyglądem czerpiącym z Teto charakteryzuje ją niestety głos czerpiący z jednego z guwniaków. Opisywana jest też jako starsza siostra Teto. Powiązania rodzinne Teto są jednak według kanonu nieustalone, bo i brat Teto raz określany jest jej bliźniakiem, a raz starszym bratem...  

    Z moim odkryciem Kasane Keko znów wiąże się krótka historia, którą zapoczątkował... przygarnięty z gratów kilka tygodni temu półwieczny gramofon. Postanowiłem poczuć otóż, jak to jest być jeszcze bardziej 100% full wintydż. Gramofon wykazywał oznaki życia, jednak nie dało się z niego wydobyć dźwięku. Nie wnikając w szczegóły - jego uzdrowienie wymagało zakupu nowej wkładki z igłą oraz przelutowania kabelków, które ktoś (wiem kto, ale nie powiem) dawno temu spaprał. I oto w miniony piątek, po latach milczenia, gramofon dał głos! [Obrazek: jupix.gif]
    Na razie moja kolekcja winyli jest skromna - choć już około dziesięcioletnia - a spośród nich tylko jeden nadawał się do testów, reszta jest nadal w stanie mint, zafoliowana. Po sukcesie całej operacji - tak wiekopomną chwilę utrwaliłem sobie na zdjęciach (z fragmentem Teto, a nawet z dwoma).


    [Obrazek: EY0zEe9.jpeg]


    Samą płytkę zamówiłem bodajże na ebayu jakieś 2 lata temu, usłyszawszy w radiu jej fragment ("Juliet" - pierwszy z albumu - chyba największy hicior gościa (nie wiem czy w ogóle miał jakieś inne, czy też był kolejnym one-hit-wonderem)).

    ALE ja oczywiście nie o tym, bo to dopiero początek historyji❗
    jej ciąg dalszy nastąpił wczoraj, kiedy postanowiłem sprawdzić, czy przypadkiem "Juliet" nie występuje w coverze Teto. Zdziwiłbym się, gdyby występowała - no ale zdarzyło się parę starszych nutek z Teto, jak np. "Take on Me" (średnio udana) czy - 1986, wykonawca: Fancy - pierwsze słyszę o gościu, jednak cover całkiem słuchalny, mimo że wokal Teto występuje tu w stanie dość surowym. "Juliet" jednak brak. Za to wśród wyników wyszukiwania pojawił się m.in. cover "Oh My Juliet!" japońskiego zespołu LM.C (a w zasadzie nie cover, tylko aranżacja choreograficzna). I tu właśnie oczom mym ukazała się Teto w zielonym.
    To wszystko, dziękuję.
    @Kasane Teto  co sądzisz o Italove? 🤨 Zrób sztuczny tłum.




    Odpowiedz


Komentarze w tym wpisie
T.T. ekspołzd, koncert. I inne rzeczy - przez snajperx - 26.08.2024, 21:22

Skocz do: