Użytkownicy przeglądający ten wpis: 1 gości
|
Ocena wpisu:
martyna mood
|
|
|
|
« Starszy wpis | Nowszy wpis »
|
|
Komentarze (łącznie 0)
|
|
|
| Komentarze w tym wpisie |
|
martyna mood - przez *nie pyskuj patafianie* - 22.12.2018, 18:19
|
17:10
Złożyłam wczoraj szafę z ikei, sama. Dziś pomalowałam pokój, również sama, no prawie. Ogólnie produktywnie i tak jak chciałam. Naukę, projekty zostawiam na święta i na po świętach. Na razie robię wszystko co należy w domu, gruntowne porządki. Bo wiecie, w święta trzeba zacząć od nowa. A żeby zacząć od nowa, to kartka musi być biała, czysta, nowa. Nie pokreślona. I bez korektorowania.
Trzy godziny temu napisał do mnie Ł. Nie odczytałam nadal. 6 wiadomości na mg, ostatnia, że "R mi się pochwalił
Domyślam się, że napisał o obrazie, który dałam w prezencie R, ale jest tam aż 6 wiadomości, więc możliwe że jest coś jeszcze. Durna ja nie odczytuję, bo on non stop dostępny. A ja nie chce odpisywać. Logiczne, całkowicie w moim stylu.
zrobiłam sobie obiad, zjadłam, zaparzyłam miętkę. Nie zjadłam dziś nic słodkiego, co jest już jakimś tam sukcesem i chciałabym, aby tak pozostało. Odpoczywam. Leżę.
Uggghh,.. Ł niedostępny. Czyżby był to czas na odczytanie?
No kiedyś musi być. Robię to..
a jednak, wszystkie na temat obrazu. dwa zdjęcia mojego obrazu, zdjęcie obrazu jakiegoś słynnego malarza. I ale z ciebie barnett newman. bardzo ładne.
nie wiem co odpisać.
ale nie przyznam się, odpiszę coś..
eeeeeh....
powinnam się przespać, albo zrobić sobie kawy lepiej.
śnieg się dziś rozpuścił. w całości. a teraz leje przeokropnie