Użytkownicy przeglądający ten wpis: 1 gości
Ocena wpisu:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
holding back
Komentarze (łącznie 1)
  • *nie pyskuj patafianie*
    Dodał(a):
    *nie pyskuj patafianie*  
    Ranga:
    patafcio ****.  
    Data:
    19.02.2018
    9:40


    poniedziałek


    Dzień dobry. Kawa, chlebek bananowy, którego tak dawno nie robiłam, słoneczny poranek. Jestem. Nie pisałam kilka dni, bo nie robiłam nic, łącznie z myśleniem i rozkminianiem. Siedziałam w domu całkiem sama od wtorku do piątku, było to bardzo nieprzyjemne, o ile lubię samotność, to budzenie się i zasypianie w totalnej ciszy było straszne. Potrzebuje człowieka obok, znowu musiałam się tego upewnić. 
    W piątek załatwiłam papierki w dziekanacie, przywiozłam z wujkiem mamę do domu, wieczorem wrócił brat, a wszystko wróciło na swoje miejsce. Wieczorem pojechałam z K do kina na.. uwaga.. polską komedię romantyczną. No.. na prawdę. Każdy potrzebuje chyba po prostu jakiejś drastycznej zmiany raz na czas. A film nawet był zabawny i nawet dobrze się bawiłyśmy. W sobotę wieczorem pojechałam do Izy. Gadałyśmy kilka godzin, poszłyśmy spać za późno, a bardzo wcześnie musiałyśmy wstać. Wyszłyśmy do Doliny Pięciu Stawów... oh, nawet nie mam słów żeby to opisywać. Kocham góry i być tam z Nią. 
    Wróciłyśmy wieczorem, dzisiaj rano obudziłam się ze snu, który czuję na skórze do tej pory. Byłam z Nim w zamkniętym, ciemnym pomieszczeniu. Po prostu staliśmy i przytulaliśmy się. Czułam jego policzek na moim, zapytał dlaczego to robię, a ja odpowiedziałam, że po potrzebuję tego. Rozmawialiśmy. Pokazywał mi swój nowy telefon, powiedział, że ma go od września. Nie chciałam się budzić, a jak już obudziłam to zamknęłam oczy i próbowałam na siłę z powrotem zasnąć i tam wrócić, byłam jeszcze nieprzytomna. Nie udało się, a kiedy już się ocknęłam i uświadomiłam co robię.. i co przed chwilą przeżyłam. 
    Dlaczego wracasz w snach i to w taki najbardziej brutalny sposób. Czułam to wszystko i słyszałam głos. 
    Czuję się zdruzgotana, dlaczego znowu.. 

    Dostałam właśnie snapa od niego. Nie snapujemy już wcale. 

    ...
    zaraz mi serce wyskoczy


    ... Boże
    Odpowiedz


Komentarze w tym wpisie
holding back - przez *nie pyskuj patafianie* - 19.02.2018, 10:59
RE: holding back - przez milowylass - 19.02.2018, 17:37

Skocz do: