Użytkownicy przeglądający ten wpis: 1 gości
|
Ocena wpisu:
Zgubiłam sens życia gdzieś po drodze. /undou
|
|
|
|
« Starszy wpis | Nowszy wpis »
|
|
Komentarze (łącznie 1)
|
|
|
| Komentarze w tym wpisie |
|
Zgubiłam sens życia gdzieś po drodze. /undou - przez undoubtedly - 12.11.2017, 20:37
RE: Zgubiłam sens życia gdzieś po drodze. /undou - przez Milva - 17.11.2017, 14:22
|
"Wolę udawać, że ludzkie problemy mnie nie dotyczą" - gdy to przeczytałam, miałam przed oczyma siebie kilka lat temu. Mieszkałam wtedy w starym mieszkaniu, obskurniej kamienicy w centrum, ale mimo wszystko lubiłam to mieszkanie, bo było wszędzie blisko. I było ogromne okno w kuchni. To właśnie przy tym oknie spędziłam wiele nocy, patrząc z trzeciego piętra na bójki, słuchając krzyków bezdomnych i tłuczonego szkła, twierdząc że "ludzkie problemy mnie nie dotyczą". Choć nigdy i nigdzie nie dotyczyły mnie mocniej i bardziej niż właśnie tam - dopiero po pewnym czasie to do mnie dotarło. Dziś chyba myślę, że "ludzkie problemy", a może raczej to, że możemy z nimi się mierzyć może czynić z nas lepszych ludzi. Silniejszych.
Swoja drogą... nie wiem, czy istnieje życie po śmierci (naiwnie założyłam w swojej głowie, że reinkarnacja jest możliwa, ale co, jeśli to ja, a nie chrześcijanie, się pomylę?) Więc nie wiem. Być może nie pisałabym teraz tego, gdybym nie miała odrobiny pokory i gwarancji na to, że beztrosko wrócę do życia pod inną postacią. Poza tym czuję, że mam tu tyle do zrobienia, tyle do odkrycia, tyle... tyle podróży może na mnie czekać. A Twoja Ukraina? Pamiętaj, że chciałaś ją odwiedzić, nie odbieraj sobie szansy na to, aby popatrzeć na te dzikie stepy, małe chatki, rwący i dziki nurt Bugu - widziałam go na własne oczy, jestem pewna, że zakochasz się w tym widoku od pierwszego wejrzenia
Trzymam kciuki za Ciebie, a zdaniem ludzi, którzy słowo "depresja" znają tylko z podręcznika się nie przejmuj. Wiesz, że to choroba. Ja też to wiem. I kilku ludzi, którzy powinni wiedzieć - też na pewno mają tego świadomość. Niestety - nawet jeśli wyzdrowiejesz - nigdy nie będziesz mieć przy sobie wsparcia wszystkich ludzi, którzy Cię otaczają. Przykre realia, ale niestety - środowisko jest na tyle zróżnicowane, że chyba - moim zdaniem - nie jest to możliwe. Jednak może to własnie myślenie o nich, o tych, którzy wiedzą i Cię wspierają będzie małą pociechą w tym wszystkim.
Pani Mamo, jeśli faktycznie przeczyta Pani tę notkę (i komentarze) proszę wiedzieć, że ma Pani wspaniałą córkę. Jedyne, o czym undoubtedly czasem zapomina, to to, jak wiele jest warta.