Użytkownicy przeglądający ten wpis: 1 gości
Ocena wpisu:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nie chcę odwiedzin, chyba, że masz dla mnie lek na receptę.
Komentarze (łącznie 0)
  • undoubtedly
    Dodał(a):
    undoubtedly  
    Ranga:
    Bezobjawowa Kryminalistka ( ͡° ͜ʖ ͡°) ***..  
    Data:
    Głupio mi. Tak mi potwornie głupio przez niektóre rzeczy, które wypisuję tutaj w stanie większego lub mniejszego załamania. O bezsensie życia. Jednak brak sensu czegokolwiek jest odczuwalny przeze mnie coraz bardziej. Dzisiaj jednak jest trochę lepiej. Nieznacznie, ale wystarczająco, bym wygrzebała się z łóżka i umyła włosy. Także jest progres. W poniedziałek (jutro) spotykam się z D. i nie chcę mu smęcić, ale chyba będę musiała. Wczoraj się trochę przestraszył, bo napisałam mu, że chcę zrobić sobie krzywdę. Trochę głupie. W końcu jestem w takim wieku, że powinnam nauczyć się radzić sobie sama ze swoimi problemami. W innym wypadku będę musiała odwiedzać ciepłe gabinety psychologów do końca życia. Wizytę u psychiatry mam natomiast w środę. Nie chcę z nią rozmawiać o tych stanach, Boże, naprawdę nie chcę! Jeszcze zabroni mi odstawić leki i nie będę mogła bawić się w normalną. Dzisiaj zamierzam obejrzeć nowy film o anoreksji - To the Bone. Może zajęcie się cudzymi problemami pozwoli zapomnieć o własnych. Bo aktualnie moje życie to jeden wielki żart. Nie mam z kim wychodzić, więc piszę o śmierci. W kółko i w kółko piszę o śmierci, bo samotność mnie do tego doprowadza. Czuję się niepotrzebna i niechciana.

    Mam wrażenie, że będę jechać na lekach do końca życia. Nie chcę. Chcę poczuć się jak normalna i zdrowa osoba.
    W sumie jednak chciałabym znowu wpaść w psychozę i trafić do szpitala, bo wtedy ktoś by się mną w końcu zainteresował.
    Odpowiedz


Komentarze w tym wpisie
Nie chcę odwiedzin, chyba, że masz dla mnie lek na receptę. - przez undoubtedly - 16.07.2017, 11:58

Skocz do: