Użytkownicy przeglądający ten wpis: 1 gości
|
Ocena wpisu:
19.05.17. /undou
|
|
|
|
« Starszy wpis | Nowszy wpis »
|
|
Komentarze (łącznie 0)
|
|
|
| Komentarze w tym wpisie |
|
19.05.17. /undou - przez undoubtedly - 19.05.2017, 18:50
|
Terapeutka. Wiecznie poruszany przeze mnie tutaj temat. Kobieta mająca dwa oblicza. Pomocnego anioła i czytającego w myślach i wyrażającego swoje opinie na głos diabła. Ostatnio rozwinęła się rozmowa na temat P i jego przyjazdu do mojej miejscowości, który (o zgrozo!) ma odbyć się w lipcu. Twoja znajomość z P jest toksyczna. Takie padły słowa, a ja, znając jej obawy dotyczące domniemanych zaburzeń osobowości pomyślałam, że chodzi o toksyczność z mojej strony. Okazało się, że nie. Ale z drugiej strony, co jeśli ja, (przyjmijmy, że tak jest) border, nieświadomie przedstawiam go w negatywnym świetle? Mam wrażenie, że nawet tutaj na blogu staram się zrobić z niego Tego Złego i przesadzam z tymi opisami, ale nie umiem trzeźwo ocenić sytuacji. Czy istnieją leki na nieszczęśliwą miłość? Chętnie przygarnę, bo na schizofrenię już mam.