Użytkownicy przeglądający ten wpis: 1 gości
|
Ocena wpisu:
powoli/patafian
|
|
|
|
« Starszy wpis | Nowszy wpis »
|
|
Komentarze (łącznie 0)
|
|
|
| Komentarze w tym wpisie |
|
powoli/patafian - przez *nie pyskuj patafianie* - 17.05.2017, 12:37
|
Cześć,
mam dzisiaj dopiero na 17, ale nie pojadę. Źle się czuję. Boli mnie gardło, kaszlę, chyba mam trochę gorączkę, jestem osłabiona. Tak więc skupiam się na kurowaniu, leżę w łóżku, odpoczywam, no i pomyślałam, że napiszę. Bo dzieje się, powoli znowu coś się dzieje.
W sumie wczoraj pisaliśmy w ciągu dnia, zaczęliśmy od snapa, tam pisaliśmy, ale napisał na fb, że woli tutaj. No i było spoko, potem wieczorem znowu pisaliśmy..
A dzisiaj rano dostałam od niego snapa.
Tak jest,
a co ja czuje? Nie wiem, na pewno jesli chodzi o moje uczucia to maximum było mniej więcej na początku, wtedy kiedy to pisał pierwszy codziennie i ... pamiętam jak wam o tym pisałam, że to najszczęśliwsze dla mnie dni. I to się nie zmieniło. Wcale teraz nie jest jakoś super dużo lepiej. Jest tak o, okej. To znaczy cieszę się mega, ale chyba to że już połowa maja, zaraz sesja, zaliczenia, to nie pozwala się do końca wyluzować i cieszyć.
Poza tym nie jestem pewna niczego. Ale nie muszę być przecież, przecież to tylko tinderowa znajomość. Chociaż?
a co u was dziuby?