Użytkownicy przeglądający ten wpis: 1 gości
|
Ocena wpisu:
fśśśt /pat
|
|
|
|
« Starszy wpis | Nowszy wpis »
|
|
Komentarze (łącznie 2)
|
|
|
| Komentarze w tym wpisie |
|
fśśśt /pat - przez *nie pyskuj patafianie* - 22.04.2017, 00:03
RE: fśśśt /pat - przez milowylass - 22.04.2017, 10:57
RE: fśśśt /pat - przez *nie pyskuj patafianie* - 22.04.2017, 12:56
|
23:57
piątek/sobota
cześć, jest załamanie.
ja pieprze. znalazłam dziś w internetach coś co idealnie opisuje mnie. albo mocna euforia albo depresja. żadnych innych emocji. ja piernicze.
Nie wiem co się dzieje, ale nie napisał wczoraj. Wcale, nic. Okej, przełknęłam to, poszłam spać. Nawet miałam wyrąbane dzisiaj. No i okej, dzień mijał mi super. I jak już wracałam do domu po południu to wysłał mi snapa! W końcu, jakikolwiek znak. Głupi snap z jedzeniem z podpisem że tak smakuje szczęście. Napisałam smacznego i w sumie gadaliśmy chwilę na tym snapowym czacie. Gadaliśmy bardzo spoko, były śmieszki, wszystko jak zawsze. No i okej. Ale to trwało krótko stosunkowo. No i już się nie odezwał. A jest dostępny. Ja pieprzeee... co ja mam myśleć wgl? Dlaczego tak nagle zaczął... właściwie przestał pisać? ;_____; eh...
Wysłałam mu teraz snapa, że słucham czegośtam, co polecił. Otworzył. Zero reakcji. :<
Kill me.
mamo..