Użytkownicy przeglądający ten wpis: 1 gości
Ocena wpisu:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
i tak mało było we mnie przyjaźni.
Czasami jestem tak głupia, że aż szkoda mi samej siebie ;/
wczoraj miałam koszmarne zakończenie dnia, początek w sumie też kiepski przez ten głupi egzamin 
wzięłam lek uspokajający i krople, dopiero wtedy się uspokoiłam i zasnęłam, jakoś w środku w nocy
siedziałam i płakałam jak głupia, ale wiem, że choć wtedy czułam się koszmarnie to była tylko chwila, która poszła już w zapomnienie
i oprócz opuchniętych i wypłakanych oczu rano, nie czuję już żadnych złych emocji, 
chyba mi hormony szaleją.. zresztą nawet na badaniach wychodzi, to, że żyje w stresie.. lekarz się mnie pytał ostatnio czy nie mam depresji? no bo wiele ludzi ma a się nie przyznaję, ja chyba nie mam. z wyjątkiem paru bardzo kiepskich dni jest przecież dobrze
mam rodzinę, przyjaciółki, uczę się, pracuję, mam swoje mieszkanie, psa.. dobra wiem, wymienianie może jest bezsensu, a jednak taka kalkulacja jest niezbędna.. bo nie mogę się skupiać na tym czego nie mam, skoro jest to tylko ziarnko w próżni 
co nie zmienia faktu, że nadal się boję, że obleje i to przeokropnie, ale nakręcanie, dodatkowy stres, którego już i tak mam za dużo jest bezcelowe i nie pomoże na pewno 

chciałabym przestawić swój mózg, albo żeby w końcu się sam przestawił, móc poczuć ten spokój, chociaż sądzę, że na dłuższą metę i tak to jest niemożliwe 

tak w ogóle za dwa dni walentynki, które spędzę z przyjaciółką xD  zamiast z super wymarzonym chłopakiem, który wierzę, że gdzieś tam jest Uśmiech
Odpowiedz
Komentarze (łącznie 1)

Skocz do: