Użytkownicy przeglądający ten wpis: 1 gości
Ocena wpisu:
  • 2 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
wier(zę)szem /p edytowane
25 11 17
18:22

sama w domu
nic dzisiaj nie zrobiłam. tzn.. wstałam o 7 (!!!) zrobiłam z mamą zakupy, posprzątałam dom i nawet bardzo dokładnie mój pokój. szuflady i szafę, a to już duży wyczyn. potem postanowiłam namalować, bo miałam jakąś niesamowitą ochotę i wenę. zrobiłam to, ale zajęło mi ponad 4 godziny. i w sumie nadal nic. wrzuciłam ten wiersz wczorajszy na grupkę. spodobał się :O miło mi bardzo. to emocje, alkohol i późna godzina. 
musze coś na zajecia dziś zrobić bo mnie sumienie juz gryzie. na angielski się nauczę, tak. 

meh


może napiszę coś więcej potem, bo jestem głodna.






21:21
koc, świeczka. jedna lampka. autoodtwarzanie na spoti dało mi do słuchania happysad. skończył się. włączyłam ralpha.
dzisiaj jest ten dzień, dzień rozpusty totalnej. nie zrobiłam nic. może wezmę jednak angielski. kvrwa otworzyłam to martini co stało od moich urodzin na półce. nie powinnam? nie wiem, może.  wszystko mi jedno. nie planowałam kiedy, nie miałam wcześniej okazji/ochoty. i bardzo dobrze. Bo tym sposobem sobie dzisiaj je wzięłam i otworzyłam. Nalałam do szklanki dla niepoznaki.
były snapy wczoraj. w sumie są od wtorku wieczór kiedy to napisałam. były wczoraj, były też dzisiaj od rana, takie z przerwami. zapytał jak było na the dumplings, odpisałam bardzo krótko. odpowiedział, że zapomniał jak ciężko jest ode mnie cokolwiek wyciągnąć. no to mu pierdolnęłam tekst na dwa całe snapy. i napisałam że się nauczyłam. pisać. spytał co jeszcze umiem nowego.
boże dobra, nie będę wam opisywać całej tej super konwersacji. bo chciałam w sumie przejść do jej końca. wysłał filmik. za dwadzieścia siódma. że jedzie autem. kurwa Uśmiech no pewnie. po chuj mi to wysyłał. wiem, przecież że do niej, nie wiem dlaczego napisałam "gdzie gnasz" kuwa nie wiem. :x nie wyświetlił od dwóch godzin, wiedziałam że tak zrobi. mam jednak super plan wysłać mu dziesiejdzego wieczoru coś jeszcze. pieprzyć.. nie wiem jeszcze co. musze się napic więcej i pewnie coś wymyśle.
aaaach. nie wiem. wyśle mu pewnie tą szklankę z której pije. ona zresztą też wstawiła coś na ig. widziałam, z drugiego konta, bo na pierwszym ją usunęłam w cholerę.
ładne. z podpisem "szczęśliwa". czekająca. chwilę przed tym jak wysłał tego snapa że jedzie. fajnie. czeka, pomalowała nawet oczy. kreski. po co, oh...
nie jestem na nią zła, ani nic w tym stylu. na prawdę. nawet się cieszę trochę tak jakby..  z nią. nie umiem inaczej. Boże jak fajnie. Tak sobie myślę. Potem słuchali jakichś ostrych brzmień. widziałam przecież na spoti.
No i co.
nic.

co wynika z powyższego tekstu? nic. są. tam. u niej w domu. a może i już nie. Nie wiem tego. nic nie wiem, nie wiem nic. I nic nie mogę wywnioskować. Nie mogę napisać tutaj nic madrego, nie wymyślę nic. Nic nowego. Są. I ja jestem. tutaj. koc, świeczka. słabe wino. płacz. nie.. żartowałam. Już dawno przestałam po nim płakać. w końcu.. po co. szkoda łez. i tak wiesz maleńka, że coś się stanie. no cholera, ja na prawdę wiem. ogólnie to.. jestem dziwna. ooooh.. .aż łezki lecą. ale. tak. od dawna tak mam.. miałam i mam. że ciągle jakieś dziwne myśli mam. i przelatują mi przez głowę nie wiem dlaczego i skąd. widzę trochę jakby więcej. czuję. moja intuicja jest bardzo wrażliwa i odczuwa wszystko. tak jak na przykłąd czuję, ze samochód który kupię z mamą w styczniu będzie czerwony. nie wiem. skad ja to mam.. czuję tak i  tak jest. i tak będzie. wyczuwam też śmierć, kiedy ma przyjść. nie pytajcie. ale tak jest. czułam ją,  przyśniła mi się już dwa razy. i stała się tego dnia. i nie uwierzyłabym nikomu ale jak mam nie uwierzyć sobie. to się stało. przyśniła mi się śmierć. dwa razy. i się stała następnego dnia. i jak mam nie uwierzyć własnym snom?
i śni mi się on. i wiem, czuję to. to nie koniec to nie może się tak skończyć. tak tragicznie, dramatyznie żałośnie. że ja tu, sama, koc i świeczki.
nie będzie tak na wiecznośc przecież. przyjedziesz jeszcze tutaj do mnie. zobaczysz ten pokój. wiem. poczujesz zapach. położymy się an tym łóżku. widzę to przed sobą. i wiem że to będzie prawda. zrobię ci herbaty, właściwie to zaparzę zioła. przywieziesz ze sobą piwo. może karmelowe. takie jakie lubię. i takie jakie ty lubisz robić. upiję się nim. będziemy umieli rozmawiać. nie tak jak do tej pory. otworzę się. powiem ci coś o sobie. spodoba ci się, że u mnie tak biało i zielono. spodoba ci się, że na ścianie mam przyklejoną ulotkę z "czerwonego żółwia" na którym byliśmy 5 lipca a bilet z tego nadal nosze w portfelu. spodoba ci się moja szkatułka z biżuterią i książki ii płyty na regale. i spodoba mi się zapach mojej piżamy.
widzę to.
jak tu siedzisz obok. słuchamy voo voo. albo holaka. albo coś z klasyki? mówisz że to lubisz. i będziesz gadał tak jak wtedy, że wszystko jest takie magiczne przy mnie i jak to się dzieje? czemu niebo jest nagle takie czerwone i skąd się pojawiają świetliki? i że wokół mnie jest magia, tak mi powiesz. i popchniesz mnie i przystawisz nos do policzka, i powiesz że mam niesamowitą urodę i taką gładką cerę. i pocałujesz. a ja nie odwzajemnie od razu. i to będzie najpiękniejsza rzecz.
nie zburzymy muru. lubimy go, kurwa przecież. nie pamietasz? Uśmiech)
i będzie najwspanialej. wiem to. widzę to i wiem to że tak bedzie. po prostu no, kurde.


nie wiem tylko kiedy? powiesz? kiedy przestaniesz mi wysyłać filmiki jak do niej jedziesz? i kiedy zaczniesz mi wysyłać filmiki, że już jesteś pod trzyciążem i zaraz będziesz chyba w tej mojej wielmoży. no kurwa kiedy to beędzie?

kiedy mi powiesz że zapierdalałeś jak jechałeś do mnie, a jak wracasz to zawsze powoli. kiedy mnie podrapiesz po plecach? kiedy opowiesz mi coś. kiedy powiesz mi że cię zawsze boli brzuch jak u mnie jesteś? kiedy mi powiesz że zawsze jak u mnie jesteś to masz brzydką fryzurę a do fryzjera idziesz jutro.
kiedy mi opowiesz co twój ojciec wyrzeźbił ostatnio? i kiedy mi opowiesz co z nim kopałeś.

kiedy to bedzie co? na wiosnę? latem? za rok?


i co będzie ze mną zanim to będzie? będę lezeć i pisać? i malować? i pić? cały czas? powiedz mi co mam robić? nudzę się, nienaiwdzę czekać.









Boże. przepraszam. potrzebowałam.
wiem, że jesteście wyrozumiali.


i dziękuję wam za to.

I just want to be perfect   .
Odpowiedz
Komentarze (łącznie 3)

Skocz do: